Wydanie nr 357 / 2024   

 

środa, 01 kwiecień 2020 19:13

Proboszcz parafii w Stegnie do wiernych o zmianie życia przez epidemię. Wyróżniony

Napisał

Na stronie parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stegnie opublikowano słowo proboszcza do wiernych. Ksiądz Paweł Drożdż prosi w nim między innymi o modlitwę w domach, bez chodzenia do kościoła. Namawia także, aby wykorzystać ten czas do pomocy innym i przeżywania Wielkiego Postu z innymi członkami rodziny.

Drodzy Parafianie powoli zbliżamy się do przeżywania najważniejszych dla każdego chrześcijanina wydarzeń zbawczych męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

Przyszło nam żyć w bardzo trudnych czasach. Wielu z nas zastanawia się, dlaczego teraz i o tym czasie dosięga nas takie właśnie cierpienie i doświadczenie, kiedy kościół przygotowuje się do jakże wspaniałych i wielkich Świąt Zmartwychwstania Pana. Dobrze znamy te słowa, które Chrystus za kilka dni skieruje do każdego z nas: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem, kto we Mnie wierzy choćby i umarł żyć będzie.

Bracia i siostry oczywiście, że te słowa tak często towarzyszą nam w naszym życiu i powołaniu. Dlatego chciejmy je zrozumieć szczególnie w tych trudnych czasach, że to życie nasze ziemskie kiedyś przeminie, po to, abyśmy mogli posiąść życie wieczne. Chrystus bardzo nas ukochał, Chrystus bardzo nas umiłował. Starajmy się w tych trudnych czasach oddać się modlitwie. Poświęcić się trudnym sytuacjom, jakie nas wszystkich dotknęły, bo właśnie przyszło nam tego wszystkiego doświadczyć właśnie w okresie Wielkiego Postu, kiedy to mamy czynić uczynki miłosierdzia, mamy czynić modlitwę, pokutę i post. Chciejmy te uczynki w szczególny sposób, teraz kiedy nam trudno jest praktykować, wypełniać jak umiemy w naszych domach, w naszych rodzinach. Poświęćmy więcej czasu modlitwie z rodziną, kiedy nie możemy iść do kościoła. Kościoły są puste. Jest tylko nas kilku wiernych świeckich, żeby właśnie w naszych rodzinach więcej czasu było na modlitwę, na uwielbienie Pana Boga. Nie tylko, kiedy wzywają księża biskupi czy papież, ale nieraz weźmiemy samemu różaniec, aby pomodlić się czy rano, czy wieczorem, czy w południe, kiedy jest to wezwanie do wielkiej modlitwy Kościoła. Może trzeba i w naszym domu odprawić drogę krzyżową, odśpiewać gorzkie żale. Tak bardzo często też nie zachowujemy postu. Lekceważymy sobie ten czas postu, dlatego dobrze jest kiedy zrezygnujemy z wielu rzeczy po to żeby być blisko Pana Boga. Mniej gadulstwa, plotkowania, złośliwości, gniewu, nienawiści. Tyle w naszej Ojczyźnie jest niezrozumienia, nienawiści międzyludzkiej, dlatego trzeba na to też bardzo zwrócić uwagę. I jałmużna wielkopostna - podzielić się z drugim człowiekiem, który również potrzebuje naszego wsparcia i tego duchowego i materialnego. Może trzeba pomóc obok żyjącym sąsiadom, znajomym, przyjaciołom. Podzielić się gestem serca, a może nieraz wystarczy posłuchać drugiego człowieka i zrozumieć go, a może mu przekazać dobre słowo zachęty, uśmiech, otuchy. Starajmy się w ten sposób zbliżyć się do Pana Boga, tak jak umiemy z otwartością naszych serc. Niech w tym wszystkim dopomaga nam Maryja Matka naszego Jezusa Chrystusa.

Od niedzieli 29 marca miały rozpocząć się w naszej parafii rekolekcje wielkopostne. Przygotowany do nich był już ojciec rekolekcjonista, spowiednicy. Była modlitwa w ich intencji. Jednak trzeba było zweryfikować te plany. W imię większego dobra, jakim jest zdrowie i życie parafian przenosimy rekolekcje na inny – póki co bliżej nieokreślony – termin.

Zapraszamy do modlitwy w domu. Do przeżywania tego czasu w łączności duchowej ze wspólnotą Kościoła poprzez środki społecznego przekazu i transmisje internetowe. To wielka szansa na głębokie przeżycie tej przymusowej kwarantanny, jako narodowych rekolekcji. Możemy wyjść z tego silniejsi, bardziej świadomi, bardziej zjednoczeni. Niektóre rzeczy doceniamy bardziej, kiedy je tracimy. Warto zatrzymać się na chwilę, znaleźć czas na wysłuchanie rekolekcji dostępnych w Internecie. Tegoroczne ograniczenie imprez, wydarzeń rozrywkowych, kontaktów z innymi, powoduje, że mamy dużo więcej czasu na refleksję, w obliczu niepewności jutra i niebezpieczeństwo śmierci. Rekolekcje to czas duchowych ćwiczeń, czas wewnętrznego i duchowego przygotowania się do godnego i religijnego przeżycia Świąt Wielkanocnych. I wykorzystajmy ten czas jak najlepiej. Mimo że z powodu epidemii życie duchowe w naszej parafii nieco się zmieniło, ale to nie oznacza przecież, że obumarło. Szturmujmy Niebo naszą modlitwą.

 

 

 

Media

Skomentuj