Bałtyk pochłonął plaże. O tym, jak potężny to żywioł, przekonali się ci, którzy mimo silnego wiatru poszli w środę na plażę. Potężne fale wbijały się w ląd, a wiatr wiał z prędkością do 100 km/h. Sztorm na morzu a na lądzie cofka. Wiatr wpychał w rzeki wodę z Zalewu Wiślanego.
W środę wczesnym popołudniem starosta nowodworski ogłosił alarm przeciwpowodziowy.
Wody w żuławskich akwenach przybywało aż do czwartku. Niebezpieczna aura cały czas daje się we znaki.
Pogoda nie odpuszcza – Na zmianę oblodzenie, silne wiatry, intensywne opady śniegu i zawieje oraz zamiecie śnieżne.
Zobacz zdjęcia.