Do tego mec. Adrian Parol dodaje, że przedsiębiorcy mają świadomość, iż pragnąc utrzymać się na rynku, nie mogą trzymać się jednej lokalizacji, lecz poszerzać zakres terytorialny swojego działania. – Firma, która chce się rozwijać, a stawia wyłącznie na niewielki obszar, jest właściwie z góry skazana na niepowodzenie. Klienci wybierają firmy, które są gotowe dojechać, by wykonać usługę. W tym dostrzegam brak precyzowania przez przedsiębiorców województwa, w którym prowadzą działalność – uważa ekspert.
Pieniądze w IT i usługach
Pytany o to, z jakimi branżami są związane JDG powstające w ostatnim czasie, Grzegorz Kostrzewa wskazuje na technologie informatyczne i IT, e-commerce oraz marketing internetowy, budownictwo i remonty, konsulting i doradztwo biznesowe, usługi zdrowotne i opiekę nad starszymi osobami. W jego ocenie, decydują o tym zarówno czynniki wynikające z rozwoju nowych technologii, zachowań konsumentów, jak i zmieniającej się struktury demograficznej. Odpowiadając na to samo pytanie, mec. Adrian Parol podaje szeroko rozumiane usługi.
– Cechą polskiej gospodarki jest to, że rozwijają się u nas przede wszystkim przedsiębiorstwa usługowe. Uruchomienie produkcji jest dużo bardziej kosztowne, wymaga zakupu maszyn i technologii. Usługi oparte są na wiedzy i bazach klientów. Dlatego też rozwijają się i będą się rozwijać, coraz częściej będą też wysokomarżowe – zauważa radca prawny.
Więcej wniosków o wznowienie
Do tego z danych wynika, że w trzech kwartałach br. do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 149 tys. wniosków o wznowienie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 7,1% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich prawie 140 tys. Rodzi to pytanie, czy wzrost ten można odczytywać jako dowód na bardziej sprzyjające warunki do prowadzenia biznesu. Grzegorz Kostrzewa przyznaje, że byłby ostrożny z wyciąganiem takich wniosków – i to niezależnie od tego, że nie da się nie zauważyć pewnego rodzaju stabilizacji odzwierciedlonej choćby we wskaźniku inflacji.
– Rok 2020 przyniósł światu pandemię, rok 2022 – wybuch wojny w Ukrainie, a więc jedną z głównych przyczyn wzrostu inflacji. Dopiero jej wyhamowanie w połowie roku 2023 było sygnałem dla części przedsiębiorców. Dodatkowo należy wspomnieć o ożywieniu w sektorze MŚP, częściowego wznowienia łańcuchów dostaw lub ich dywersyfikacji, znalezieniu nowych rynków zbytu oraz poprawy na rynku pracy. Nie należy zapominać, że część przedsiębiorców podejmująca decyzję dotyczącą wznowienia działalności uznała, że warunki są już na tyle sprzyjające, ale niektórzy nie chcieli przedłużać zawieszenia lub funkcjonować w szarej strefie – dodaje ekspert z kancelarii ProPrawni.
Końcówka roku ma być stabilna
Zapytany o to, w których branżach stosunkowo najwięcej przedsiębiorców może decydować się na wznowienie działalności, mec. Adrian Parol wskazuje na firmy zajmujące się wykończeniem wnętrz. Ma to związek z tym, że cały czas oddawane są do użytku nowe mieszkania, z których część trafi od razu na rynek najmu. Takie lokale muszą zostać wyremontowane i to ogromne pole do popisu dla tego typu przedsiębiorców. A co przyniesie przyszłość i jak w nadchodzących miesiącach będzie wyglądała sytuacja z liczbą wniosków dotyczących otwierania i wznawiania jednoosobowej działalności gospodarczej?
– Należy spodziewać się ożywienia w handlu detalicznym, ponieważ przed nami jest okres świąteczno-noworoczny. To historycznie zawsze sprawiało, że część przedsiębiorców odwieszała swoją działalność, ale tylko na określony czas. Pozostawiała ją zawieszoną, ze względów podatkowych w pozostałych miesiącach. Z kolei na przykład część firm remontowo-budowlanych, jeśli nie zakontraktowała sobie innych prac, może z tego samego powodu zdecydować się na ich czasowe, np. kilkumiesięczne zawieszenie. Myślę, że ogólny bilans w ostatnim kwartale roku 2024 będzie dodatni i wpisze się w średnioroczny trend – podsumowuje Grzegorz Kostrzewa.