Niestety długi weekend na Mierzei Wiślanej zaczął się tragicznie
W Bałtyku utonął 54-latek. Mężczyzna kąpał się przy nadmorskiej plaży w Sztutowie. W pewnym momencie zniknął pod wodą. Wyciągnął go jeden z turystów. Służby ratunkowe prowadziły reanimację, ale nie były już w stanie przywrócić mu funkcji życiowych.
W sobotę przed godziną 12 policjanci z Nowego Dworu Gdańskiego otrzymali zgłoszenie o tym, że na plaży w Sztutowie pod wodą zniknął 54-letni mężczyzna.
„Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci oraz służby ratunkowe. Mężczyzna o godzinie 12 został zauważony przez jednego z turystów, który wyciągnął go na brzeg” - przekazała policja z Nowego Dworu Gdańskiego.
Bezskuteczna reanimacja
-Służby ratunkowe prowadziły reanimację mężczyzny, ale niestety bezskutecznie. „54-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego, zmarł” - poinformowali mundurowi.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia dokładne okoliczności wypadku.