Pięcioosobowa rodzina ze wsi Palczewo (Pomorskie) zatruła się w środę wieczorem tlenkiem węgla. Pomocy udzielili im strażacy, który przetransportowali matkę i czworo jej dzieci w wieku od 11 do 15 lat do szpitala.
- Zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla pięcioosobowej rodziny, matki i czwórki dzieci, otrzymaliśmy w środę około godziny 18.50 - przekazała oficer prasowa straży pożarnej z Nowego Dworu Gdańskiego młodsza kapitan Anna Piechowska.
Dodała, że rodzina mieszka w domu jednorodzinnym we wsi Palczewo w powiecie nowodworskim. - Po przybyciu strażaków na miejsce, okazało się, że pomocy potrzebuje 41-letnia kobieta oraz czworo dzieci w wieku od 11 do 15 lat - relacjonowała. Po przebadaniu rodziny, służby pracujące na miejscu podjęły decyzję o przetransportowaniu wszystkich do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną ulatniania się tlenku węgla mogła być nieszczelność przewodu kominowego.
Czad, czyli tlenek węgla, jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu.
Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie mózgu, niewydolność krążeniowo-oddechowa i śmierć.