Dziś przeżywamy dwunasty dzień wojny agresji Rosji na Ukrainę. Mieszkańcy Powiatu Nowodworskiego aktywnie jednoczą się w pomocy ukraińskim uchodźcom. Samorządy i ludzie dobrej woli przeprowadzają zbiórki. Do akcji wsparcia włączyła się od początku działań wojennych Cerkiew św. Mikołaja w Żelichowie Cyganku.
Ksiądz proboszcz parafii w Żelichowie Cyganku Paweł Potoczny włączył się wraz z parafianami w pomoc potrzebującym uchodźcom z Ukrainy.
-Czujemy się zobowiązani do tego, żeby wspomóc dlatego, że wierni naszej parafii są pochodzenia ukraińskiego, choć dzisiaj większość naszych wiernych to już urodzeni w Polsce więc mamy głęboki związek z Ukrainą więc nie mogło być inaczej jak wyjść z odpowiedzią na daną potrzebę pomocy.Pierwszą pomoc, w jaką włączyliśmy się to pomoc miastu partnerskiemu Sarny na Ukrainie.Włączyliśmy się w tę pomoc jako wspólnota parafialna, ale również przygotowujemy się do tej pomocy długoterminowej, bo wiemy, że ludzie będą przybywać tutaj na te tereny i będą szukać swojego miejsca, żeby chociaż na trochę odpocząć i my się do tego przygotowujemy, żeby zabezpieczyć te podstawowe rzeczy jak dach nad głową wyżywienie ale również i wsparcie szeroko rozumiane czyli dla tych ludzi również którzy będą przyjmowali do swoich domów bo mamy świadomość, że to nie jest na jeden dzień. To może być na tydzień, to może być na dwa, to może być nawet na pół roku i rok więc ta pomoc, której chcemy udzielić, była najbardziej profesjonalna i żeby było z korzyścią dla wszystkich.Większość naszych parafian zna język ukraiński i rozumie i rozmawia w tym języku, więc my nie mówimy tu o barierze językowej, czyli rodziny, które przyjadą na pewno będą mogły się czuć o wiele swobodniej jeżeli chodzi o komunikację i również to wsparcie duchowe.Na terenie Żuław, czyli w powiecie nowodworskim jesteśmy jedyną greckokatolicką parafią o tradycji kościoła wschodniego, czyli to dla tych ludzi, którzy z Ukrainy przybywają, którzy w większości są albo prawosławnymi, albo grekokatolickimi. Nasza tradycja kościoła jest o wiele bliższa kulturowo, czyli to jest kolejny element, który może pomóc dla tych ludzi bardziej czuć się jak u siebie w domu.Również możemy wesprzeć polskie rodziny, które przyjmują do siebie gości z Ukrainy, jeżeli chodzi o tłumaczenie. Zawsze można przyjechać czy zadzwonić do parafii w kwestii takiej nagłej pomocy szybkiej coś przetłumaczyć, czy wyjaśnić. Jak najbardziej jesteśmy na takie rzeczy otwarci. Ja z moją małżonką biegle władamy językiem ukraińskim, rozumiemy język rosyjski, więc to nie jest wielki kłopot. Kwestia jedynie po prostu dojechać do miejsca, gdzie trzeba dojechać.Przygotowujemy, drukujemy książeczki, podstawy języka ukraińskiego. Nasze dzieci kolportują je w szkole.Myślę, że to trudny czas, ale z drugiej strony wspaniały czas, żebyśmy otworzyli nasze serca, otworzyli nasze domy i się zachowali w pełni jak ludzie z pełną godnością osoby i patrzenia na drugiego człowieka, bo w czasie wojny jest bardzo łatwo zatracić wrażliwość na drugiego człowieka, widząc śmierć, widząc to, co się dzieje na wojnie. W pewnym momencie człowiek może stać się zupełnie obojętny na drugiego człowieka i bardzo jest cienka granica od miłości do nienawiści i przed tym musimy się bronić, bo jeżeli zaczniemy nienawidzić drugiego człowieka to faktycznie weszliśmy w tą wojnę i przegraliśmy, a my musimy jako wierzący, jako chrześcijanie wykazywać się tą empatią miłości do drugiego człowieka i zostać ludźmi. To jest egzamin z naszego chrześcijaństwa z naszej wiary z naszego bycia ludźmi, ale ja jestem przekonany o tym, że zdamy go po prostu wzorowo i jesteśmy na to gotowi.My jesteśmy otwarci gotowi na to, żeby udzielić wszelkiej pomocy czy informacji, którą mamy, bo również wspólnotą Zawsze można się do nas zwrócić o pomoc duchową. Ja mam tę świadomość, że ludzie też potrzebują i porozmawiać na tematy duchowe, wyspowiadać się. Jestem pod telefonem, dojadę w każde miejsce, że tak powiem w powiecie nowodworskim, więc nie ma z tym największego problemu.
Koordynacja pomocy dla mieszkańców okolic https://www.facebook.com/groups/681342616221971/?ref=share