Szukanie bursztynu na Przekopie Mierzei Wiślanej jest zabronione. To teren budowy. Przedstawicielka wykonawcy prac przypomina, że wejście na teren budowy jest zabronione dla nieuprawnionych osób. - Budowa jest monitorowana i monitoring zostanie przekazany służbom, by osoby, które złamały prawo mogły być zidentyfikowane - mówi.
Na budowie przekopu przez Mierzeję Wiślaną trwają prace pogłębiania toru wodnego. W związku z tym na budowie i w jej pobliżu pojawili się poszukiwacze bursztynu.
Wykonawca wystosował oficjalne stanowisko w związku z tym faktem:
-Na terenie przekopu Mierzei Wiślanej w budowanym kanale żeglugowym i w rejonie nabrzeża południowego trwają obecnie prace, które polegają na wydobyciu piasku z dna kanału. - Urobek z pracy pogłębiarki usuwany jest w pobliże falochronu zachodniego. W związku z tym w ciągu ostatnich kilku dni w sąsiedztwie budowy pojawiły się osoby, które poszukiwały ewentualnego bursztynu - przekazała Magdalena Skorupka-Kaczmarek, przedstawicielka spółki NDI, wykonawcy inwestycji - dodała, że ochrona upominała wszystkich, którzy bezprawnie przechodzili na teren budowy. Kiedy ich polecenia były ignorowane, powiadomiona została między innymi policja.
- Policja w miniony weekend dwukrotnie interweniowała na terenie prac. Informujemy także, że budowa jest monitorowana i monitoring zostanie przekazany służbom, by osoby, które złamały prawo mogły być zidentyfikowane - poinformowała Skorupka-Kaczmarek.
Wykonawca wzmocnił ochronę budowy w rejonie miejsca zrzutu materiału. Odbyło się również spotkanie z przedstawicielami policji i uzgodniono obecność patrolu w rejonie budowy do momentu zakończenia obecnego etapu prac pogłębiarskich.
- Jednocześnie przypominamy, że wejście osób nieuprawnionych na teren budowy jest zabronione, niebezpieczne i każdorazowo będzie zgłaszane do wiadomości odpowiednich służb - podsumowała przedstawicielka spółki NDI.