Wydanie nr 357 / 2024   

 

środa, 22 maj 2019 18:31

Wpłynęło siedem ofert w przetargu na przekop Mierzei Wiślanej. Wyróżniony

Napisał

Siedem ofert wpłynęło w przetargu na wykonanie kanału przez Mierzeję Wiślaną - podał Urząd Morski w Gdyni. W środę nastąpiło otwarcie ofert od potencjalnych wykonawców zainteresowanych  budową nowej drogi wodnej między Zatoką Gdańską a Zalewem Wiślanym.

Jak podała PAP rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska, kwota, jaką inwestor przeznaczył na realizację pierwszej części inwestycji, czyli budowę portu osłonowego, kanału żeglugowego oraz sztucznej wyspy, wynosi 718 mln 94 tys. zł. Ceny zaproponowane przez inwestorów mieszczą się natomiast w przedziale ponad 992,2 mln zł - 1,4 mld zł.

Wśród firm, które zgłosiły swoje oferty, są: Budimex S.A. (zaproponował cenę 992 mln 528 tys. 578 zł); konsorcjum Polbud Pomorze z chińskimi firmami (1 mld 448 mln 939 tys. 15 zł); chińska Sinohydro Corporation Limited (1 mld 105 mln 885 tys. 612 zł); Energopol Szczecin (1 mld 87 mln 912 tys. 72 zł); China Harbour Engineering Company Ltd. (1 mld 71 mln 808 tys. 567 zł); belgijska N.V.Besix S.A. ze spółkami NDI S.A. oraz NDI sp. z o.o. (992 mln 270 tys. 523 zł) oraz turecka Kolin Insaat Turizm Sanayi VE TIC. Ta ostatnia zaznaczyła, że jej oferta jest testową, i wpisała kwotę 1 zł.

Wszyscy oferenci zadeklarowali pięcioletnią gwarancję dla inwestycji oraz skrócenie budowy o osiem miesięcy.

40 miesięcy na zakończenie prac

Przetarg na wykonanie pierwszej części inwestycji nie obejmuje całości budowy drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną. Chodzi o budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć, wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego, oraz sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym.

Budowa kanału może się rozpocząć w październiku tego roku. Zamawiający określił, że wykonawca na zakończenie prac ma 40 miesięcy.

Ogłoszenie drugiej części budowy kanału zaplanowano na II kwartał tego roku. Postępowanie będzie dotyczyło prac na rzece Elbląg, czyli obudowie brzegów oraz robotach czerpalnych. Ogłoszenie ostatniego, trzeciego postępowania - na roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym - wstępnie zaplanowano za 1,5 - 2 lata.

Przeciwnicy budowy przekopu przez Mierzeję liczą na zatrzymanie tej inwestycji. "Wierzymy, że wciąż można powstrzymać ten absurdalny, niezgodny z prawem i szkodliwy dla środowiska projekt" - napisali przedstawiciele Obozu dla Mierzei Wiślanej w przekazanej w środę informacji prasowej.

Inwestycja znajduje się w granicach dwóch województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Na terenach tego pierwszego, w gminie Sztutowo oraz Krynica Morska, przewidziano budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, budowę toru wodnego w północnej części Zalewu Wiślanego (granica województw przecina środek Zalewu Wiślanego) oraz budowę sztucznej wyspy.

W woj. warmińsko-mazurskim, w gminie Tolkmicko, ma powstać południowa część toru wodnego na Zalewie Wiślanym, a w granicach gminy Elbląg i miasta Elbląga - tor wodny na rzece Elbląg.

Jak mówiła wcześniej PAP Magdalena Kierzkowska, zgodnie z decyzją środowiskową oraz z uwagi na okresy ochronne ptaków, prace na Mierzei mogą rozpocząć się najwcześniej w październiku.

Według resortu gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej, budowa nowej drogi wodnej ma znacząco poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Dzięki temu rozwiązaniu elbląski terminal będzie mógł swobodnie przyjmować mniejsze ładunki, odciążając porty trójmiejskie. Rozwój tego portu ma sprzyjać powstawaniu nowych miejsc pracy, poprawić walory turystyczne miejscowości położonych nad Zalewem Wiślanym oraz wpłynąć na rozwój gospodarczy całego regionu północno-wschodniej Polski.

Budowa kanału ma potrwać do 2022 roku; jej koszt, wyliczony na ok. 880 mln zł, zostanie w całości pokryty z budżetu państwa.

Niedawno minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk powiedział, że jeśli doszłoby do wzrostu kosztu przekopu przez Mierzeję Wiślaną, to dodatkowe finansowanie na tę inwestycję będzie zapewnione.

zdr/ PAP

Skomentuj