Wydanie nr 357 / 2024   

 

czwartek, 31 sierpień 2023 20:09

84. rocznica pierwszego transportu więźniów do obozu Stutthof w sobotę 2 czerwca. Wyróżniony

Napisał
W najbliższą sobotę obchodzić będziemy 84. rocznicę pierwszego transportu więźniów do obozu Stutthof. 
 
W grupie przywiezionych 150 więźniów był Jan Mienik, kolejarz, przed wojną mieszkający w Gdańsku.
Tak wspominał on pierwsze chwile w obozie:
 
„Przyjechałem w pierwszym transporcie 2 września 1939 r. do Stutthofu. Razem ze mną w tym samym transporcie byli również, o ile sobie przypominam: Łangowski Zygmunt, Sikorski Augustyn, Guziński Franciszek, Lewandowski Wacław, Kordus Jan, Wilgorski, Tuchołka Ksawery, Grabowski - kontroler P.K.P, Chrzanowski, doktór Kopczyński Witold. Jechaliśmy załadowani do 2 autobusów i jednego samochodu ciężarowego po plandeką. Ja jechałem autobusem - było nas w tym samochodzie około 40 osób - pod eskortą dwóch SA-manów. W Stutthofie samochody stanęły na szosie, już był ustawiony tam szpaler, wszyscy wysiadka i SS-mani: „Ihr Hunde woltet nach Berlin marchiren! Ihr bekomtet Berlin! - tak nas prowadzili. Potem: „Sachsegruz knie boigt” - kto mógł wytrzymał, a kto nie mógł - dostał kopniaka. Siedzieliśmy tak nie wiem jak długo.
 
Jak przyjechaliśmy do obozu to było zdaje się dziewięć namiotów i stała kuchnia prowizoryczna - podmurowana cegłą. Było tam już około dziesięciu więźniów, Niemców z więzienia, którzy tam ten obóz budowali. Ogrodzenie było już gotowe. Wieczorem dano nam w miskach śledzie - takie prosto z beczki, nawet nie umyte. Jednak jeszcze byliśmy jako tako odżywieni, więc przeważnie tych śledzi nie ruszyliśmy - baliśmy się, że po tych śledziach wodę trzeba będzie pić to i zaraz łatwo będzie się wykończyć. Ubrań żadnych nam nie dano.”
 
2 września 1939 r. do nadmorskiej miejscowości Stutthof Niemcy przetransportowali grupę 150 Polaków aresztowanych wraz z wybuchem II wojny światowej. W większości byli to: działacze polskich organizacji politycznych i społecznych z Wolnego Miasta Gdańska, nauczyciele, kolejarze oraz księża. Ich zadaniem była budowa obozu. Poddawani szykanom, bici, głodni, wycieńczeni oraz zmarznięci stawiali na niewielkiej polanie pierwsze drewniane baraki. W kolejnych latach obóz Stutthof, a od 1942 r. obóz koncentracyjnych Stutthof stał się miejscem cierpienia ponad 110 000 więźniów 28 narodowości. Blisko 65 000 spośród nich straciło w nim życie.
 
2 września 2023 r. będziemy obchodzić pamiątkę tych wydarzeń i jak co roku wspólnie oddamy cześć więźniom, ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof.
 
Na upamiętnienie, które odbędzie się o godz.12.00 pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa, zaprasza Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie.
W tym samym dniu o godz. 10:45, obok budynku byłego krematorium zostanie odprawiona Msza Św. w intencji ofiar obozu Stutthof.
 
 

Skomentuj