Mierzeja Wiślana. Leśniczy podczas prac w ogrodzie odnalazł pozostałości po walkach podczas II wojny światowej. Wezwani na miejsce saperzy odnaleźli w ziemi: Panzerfausty, pociski moździerzowe oraz taśmy nabojowe.
Historia tych ziem nie daje o sobie zapomnieć. Na terenie Mierzei Wiślanej, w ziemi wciąż odnajdowane są „pamiątki” pozostawione po II wojnie światowej. Ostatnio leśniczy leśnictwa na Mierzei Wiślanej podczas kopania w ogrodzie dołka pod słupek, usłyszał groźnie brzmiący metaliczny odgłos. Gdy delikatnie odkrył ziemię okazało się, że to coś większego niż zwykły nabój. Tego dnia słupka nie wkopał. Za to niedługo po zgłoszeniu niebezpiecznego znaleziska w ogródku pojawił się patrol saperski.
Po rozkopaniu przez specjalistów-żołnierzy miejsca, w którym miał stanąć słupek, okazało się, że tuż przy domu leżały w ziemi pociski od Panzerfausta i moździerzowe, taśmy nabojowe i inne obiekty jak zapalniczka - schowane prawdopodobnie jeszcze w czasie II WŚ. - czytamy w informacji Nadleśnictwa Elbląg.
Jak mówi sam leśniczy: …„to, że ziemia rodzi naboje,, to nas w ogóle nie dziwi” albo …„podczas układania kostki w ogrodzie nazbierałem pojemnik starych nabojów” - takie „drobnostki” co jakiś czas się znajdują.