Mężczyzna wpadł do rzeki Elbląg. Pomimo szybkiej i sprawnej akcji ratowników mężczyzna zmarł.
Zgłoszenie o mężczyźnie, który wpadł do Rzeki Elbląg wpłynęło po godz. 16.00. Na Bulwar Zygmunta Augusta zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie oraz policja. Kiedy przyjechali na miejsce mężczyzna znajdował się już pod wodą. Natychmiast przystąpili do poszukiwań.
Strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego po kilkunastu minutach poszukiwań wyciągnęli mężczyznę oraz rower na brzeg. Ratownicy medyczni podjęli próbę reanimacji. Niestety, prowadzona reanimacja nie przyniosła żadnego skutku, nie udało się go uratować. Poszkodowany miał 59 lat.
Policjanci przeprowadzą dochodzenie, które ma wyjaśnić, jak doszło do tego tragicznego wypadku. Zabezpieczyli monitoring.
Informacji udzielił kpt.Piotr Woliński JRG Elbląg