Wydanie nr 357 / 2024   

 

środa, 09 listopad 2022 23:02

Na protezę nogi oraz rehabilitację dla Piotra Kalaty z Mikoszewa Wyróżniony

Napisał
Piotr Kalata z Mikoszewa potrzebuje naszej pomocy na zakup protezy, rehabilitację i pozostałe koszty dalszego leczenia. Z prośbą o pomoc dla niego zwrócili się jego przyjaciele. 
 

 - Wraz z grupą przyjaciół Piotra chcielibyśmy okazać mu nasze wsparcie w powrocie do normalnego życia po amputacji nogi.- mówią. 

 
6 sierpnia 1987 roku Piotr uległ wypadkowi na motocyklu. 4 godziny przeleżał w rowie, zanim go znaleziono. Na skutek poniesionych obrażeń spędził w szpitalu 2 miesiące, gdzie początkowo walczono o jego życie. Diagnoza była druzgocąca: złamanie kręgosłupa lędźwiowego z uciskiem na rdzeń kręgowy w okolicy lędźwiowej z niedowładem obu kończyn dolnych, złamanie lewej kości udowej, rozejście się spojenia łonowego w miednicy. Lekarze powiedzieli Piotrowi, że nigdy nie będzie już chodził i nie będzie mógł mieć dzieci. Ale Piotr walczył! Nie poddawał się! Przez ten cały okres przeszedł wiele operacji, w tym operację kręgosłupa.
 
Niestety doszło do upośledzenia unerwienia somatycznego i autonomicznego. Na obu stopach w okolicach kości piętowych zaczęły tworzyć się odleżyny i owrzodzenia troficzne obu pięt, które nie chciały się goić. Konieczne były przeszczepy skóry, długotrwałe pobyty w szpitalu.
 
Codzienne czynności, chodzenie, stawały się coraz większym problemem dla Piotra, który musiał zrezygnować z pracy fizycznej.
 
Rany na stopach nie zagoiły się nigdy… powodowały bardzo duże stany zapalne i infekcje całego organizmu, w tym posocznicę i sepsę, o dolegliwościach bólowych nie wspominając... Doszła jeszcze cukrzyca i stopa cukrzycowa. W 2022 roku było już bardzo źle: wieloletnie przetoki ropne stopy prawej oraz przewlekłe zapalenie kości stępu i tkanek miękkich stopy doprowadziły do zagrożenia życia Piotra, który przywyknął do chronicznego bólu, pracował i walczył, aż do lipca 2022 r., kiedy ból i zakażenie stały się już nie do zniesienia. 7 lipca 2022 r. w szpitalu w Malborku amputowano Piotrowi nogę na wysokości podudzia prawego.
 
-Piotr zawsze był dobrym i pracowitym człowiekiem. Wbrew temu, co mówili lekarze: założył rodzinę i ma dwoje wspaniałych dzieci, w dodatku los obdarował go podwójnie, gdyż wraz z żoną Ireną doczekali się w 1998 roku pary bliźniąt. Piotr ma marzenie: pragnie wziąć Irenę za rękę i pójść na spacer nad morze, które kocha!  A my zrobimy wszystko, aby to małe wielkie marzenie się spełniło! 
- czytamy na założonej zbiórce na zrzutka.pl wpis przyjaciół. 
 

Skomentuj