Link do transmisji

   Porządek obrad XXVIII Sesji Rady Gminy Stegna

Dlaczego warto inwestować w lokalne pozycjonowanie stron we Wrocławiu?

Dziś coraz częściej klienci szukają w internecie produktów lub usług w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Chcą szybko otrzymywać odpowiedź, gdzie znajdą najlepszą ofertę. Czy można w jakiś sposób błyskawicznie docierać do tego typu odbiorców? Odpowiedzią na to pytanie będzie lokalne pozycjonowanie. Wrocław to miasto, w którym takie działanie może zapewnić olbrzymią przewagę nad konkurencją. Wyjaśniamy, na czym polega lokalne pozycjonowanie stron i dlaczego warto zainwestować w ten proces.

Na czym polega lokalne pozycjonowanie we Wrocławiu?

Lokalne SEO to praktyka pozycjonowania witryny, a tym samym oferty firmy, pod względem określonego obszaru, np. województwa, miasta czy dzielnicy. Dotyczy ona działalności gospodarczych, które świadczą usługi lub sprzedają produkty osobom z konkretnej okolicy. Wśród takich firm możemy wymienić m.in.: różnego rodzaju sklepy, restauracje, agencje ubezpieczeniowe, siłownie, salony kosmetyczne i warsztaty samochodowe.

Dzięki pozycjonowaniu pod kątem określonych słów kluczowych, a także kilku innym zabiegom, produkty lub usługi wspomnianych podmiotów zostaną zaproponowane odbiorcom, znajdującym się na wybranym obszarze geograficznym. Wrocław, ze względu na bogatą ofertę handlowo-usługową, gastronomiczną czy sportową, to miasto, w którym lokalne pozycjonowanie będzie niezwykle istotnym elementem działalności wielu firm.

Jak prowadzić lokalne SEO?

Pozycjonowanie stron we Wrocławiu powinno koncentrować się na poinformowaniu Google – za pomocą wszelkiego dostępnych środków – że dana firma znajduje się na określonym obszarze i chce być wyświetlana klientom z konkretnej okolicy. Bardzo istotne w tym procesie będą słowa kluczowe związane z lokalizacją. Zwykle, oprócz klasycznej frazy, określającej profil działalności lub ofertę firmy, obejmują one także nazwę miasta lub dzielnicy. Jeśli chcemy lokalnie pozycjonować we Wrocławiu salon kosmetyczny, w treściach powinny znaleźć się takie słowa kluczowe, jak np. „salon kosmetyczny Wrocław”, „zakład kosmetyczny Wrocław” czy „Wrocław kosmetyczka”.

Ważna będzie również optymalizacji wizytówki Google Moja Firma, która wspomaga pozycjonowanie na mapach online. Wymienione działania oczywiście uzupełniają standardowe zabiegi, mające wpływ na pozycjonowanie witryny w sieci. Optymalizacja SEO nie jest prostym zadaniem, dlatego popularną praktyką jest korzystanie ze wsparcia doświadczonych specjalistów.

Dlaczego warto zlecić ekspertom pozycjonowanie stron we Wrocławiu?

Firmy, zajmujące się na co dzień zagadnieniami z zakresu SEO, opracują odpowiednią strategię i poprowadzą ją w taki sposób, by proces ten przynosił wymierne efekty. Dzięki temu, że zatrudniają specjalistów z wielu dziedzin, pozycjonowanie będzie realizowane kompleksowo – działania obejmą m.in.: profesjonalny audyt, opracowanie tekstów czy budowanie bazy linków.

Jedną z takich firm jest agencja SEO Artefakt, oferująca nie tylko lokalne pozycjonowanie stron we Wrocławiu, ale także optymalizację w ramach strategii, która koncentruje się na terenie całej Polski lub innych krajach. Współpracując z profesjonalnym zespołem można, poprzez pozycjonowanie, realizować wiele istotnych celów biznesowych nie tylko na rynku lokalnym, ale i międzynarodowym.

Proces 96-letniej Irmgard Furchner, w czasie wojny sekretarki w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof, ruszy w czwartek. Jak podkreślają agencje, stanie się to w przededniu 75. rocznicy ogłoszenia przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze wyroków śmierci dla 12 przywódców III Rzeszy.

Irmgard Furchner, mieszkająca obecnie w domu opieki dla seniorów w Hamburgu, między czerwcem 1943 a kwietniem 1945 roku była sekretarką Paula Wernera Hoppego, komendanta niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof pod Gdańskiem. Kiedy zaczęła pracę, miała 18 lat, dlatego sprawę rozpatruje sąd dla nieletnich.

W obozie Stutthof zginęło 65 tysięcy osób. Prokuratura niemiecka wskazała, że w tym miejscu "systematycznie" mordowano "żydowskich więźniów, polskich partyzantów i radzieckich jeńców wojennych". Furchner odpowie też za "współudział w usiłowaniu zabójstwa".

 Według prawnika Christopha Rueckela, Furchner "wypisywała nakazy egzekucji i podawała na nich swoje inicjały".
Prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo. Obrońca kobiety Wolf Molkentin twierdzi, że Furchner nie znała losu osób zatrzymanych. - Moja klientka pracowała wśród doświadczonych w zadawaniu przemocy esesmanów. Ale czy dzieliła ich wiedzę? Moim zdaniem to nie jest oczywiste - oświadczył w wywiadzie dla "Spiegla". Wskazał, że w korespondencji między nazistowskimi urzędnikami używano "zaszyfrowanych" terminów, by sekretarze "niekoniecznie mogli je rozszyfrować".

7 października rozpocznie się też proces byłego strażnika obozu Sachsenhausen.