Żuławki podtopione posesje i pola uprawne. Mieszkańcy proszą o pomoc.
Podtopione posesje w Żuławkach. Mieszkańcy już tydzień temu zgłosili awarię w jednej z zastawek na rzece Szkarpawa. Bezskutecznie oczekiwali na pomoc, aż woda zalała dziś posesje i pola uprawne. Rolnicy twierdzą, że to przez bobry.
Kierownik Sławomir Szymański z Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych zapewnił nas dzisiaj, że w poniedziałek 30 listopada, przystąpią do naprawy awarii.
- Na razie trudno cokolwiek powiedzieć czy to przez bobry, jest za duży poziom wody, by to ocenić, głównym problemem tam jest też rów szczegółowy, który pozostaje w gestii rolników. Potwierdzam, że mamy duży problem z zatorami przez bobry.
Najbardziej poszkodowana mieszkanka, mówi, że:
- oczekiwanie na pomoc jest bezskuteczne, Wody Polskie nie odbierają telefonów, nikt z nami nie chce rozmawiać, mają nas gdzieś. Zalało mi całą posesję, muszę pompować wodę z piwnicy.
-Zgłaszałem awarię już tydzień temu, dałem zdjęcia, prosiłem o pomoc, ale na nic to się zdało- informuje Sołtys wsi Żuławki Dawid Jarmuł.
Wczoraj rolnicy we własnym zakresie dokonali częściowego uszczelnienia zastawki, co pozwoliło obniżyć poziom wylanych wód.
Należy tylko zadać pytanie dlaczego od zgłoszenia awarii nikt z tym nic nie zrobił i doszło do zalania piwnic i pól uprawnych. Zasiewy zbóż ozimych niestety nie do uratowania.