Dbanie o siebie przeważnie kojarzy się ze sferą fizyczną. Za “kobietę zadbaną” uważa się taką, która pielęgnuje swoje ciało, dba o makijaż i ubiór. O ile nasz wygląd jest ważny, tak nie od dziś wiadomo, że kobieta piękna, to przede wszystkim kobieta szczęśliwa. I właśnie o takie poczucie szczęścia warto dbać każdego dnia, „od środka” – bez poczucia winy!

Kobiety często wychowywane są tak, by dbać o innych. Poświęcają swoje zdrowie, by pomagać ludziom oddając swój wolny czas i w efekcie brakuje im go dla siebie. Troska o siebie jest jednak wskazana. Przedstawiamy 8 sposobów, jak codziennie możemy zaopiekować się… sobą.

1. Pamiętaj o profilaktyce

Zdrowie to podstawa. Niestety osoby, które potrafią „zatracić” się w pomaganiu innym, mogą przeoczyć naprawdę poważne zmiany w ciele – np. guza piersi. Dlatego warto bacznie obserwować swoje ciało, być czujną na swoje potrzeby i regularnie wykonywać badania profilaktyczne.

2. Rozpraw się z bolesnymi miesiączkami

Wiele kobiet jest przekonanych, że „okres powinien boleć”. Tymczasem prawda jest inna – bolesne miesiączkowanie może świadczyć o ukrytych problemach. Jeśli doświadczamy regularnego bólu, skonsultujmy się z lekarzem i poszukajmy rozwiązań, by zakończyć comiesięczne cierpienie. Dobrym pomysłem jest także udanie się do fizjoterapeuty/ki, w celu rozluźnienia mięśni dna miednicy.

3. Otaczaj się ludźmi, którzy Cię wspierają

Mówi się, że rodziny się nie wybiera. To prawda. Jednak warto dbać o to, jakie osoby nas otaczają i pielęgnować te relacje, które nas wzmacniają. Nie oznacza to, że mamy całkowicie zerwać relacje np. z toksyczną rodziną. Możemy natomiast ograniczyć częstotliwość kontaktów, a także spotykać się na swoich warunkach – np. na terenie na którym czujemy się pewnie. Czas wolny warto natomiast spędzać z osobami, które nas wspierają i inspirują.

4. Wyrażaj swoje emocje

Wiele z nas nie umie wyrażać emocji i jest wręcz przyzwyczajone do ukrywania ich. - Obserwuję, że kobiety często boją się okazywać swoje emocje, szczególnie jeśli jest to złość. Hamowanie uczuć jest jednak niezdrowe i może przejawiać się nawet w objawach somatycznych. Rozładowywanie ich pozytywnie wpływa na psychikę i samopoczucie, obniża też poziom hormonów w ciele, dlatego warto pracować nad zarządzaniem naszymi emocjami i zaakceptować, że emocje są częścią nas! – radzi Aleksandra Dejewska, psycholog, terapeutka zaburzeń odżywiania.

5. Bądź (zdrową) egoistką

Dbanie o siebie nie oznacza, że mamy zapomnieć o innych. Wręcz przeciwnie – jeśli same jesteśmy w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, możemy też skuteczniej pomagać innym. Zatracanie się w pomocy innym, bez troski o siebie może prowadzić do wycieńczenia i wypalenia.

6. Zacznij od siebie

Nasze ciało i psychika nie będzie czekało na to, aż znajdziemy na nie czas. Każdego dnia warto znaleźć chwilę dla siebie, nawet jeśli będzie to zaledwie kilkanaście minut. Może to być czas na przyjemną kąpiel, przeczytanie książki, a nawet wypicie dobrej kawy w ciszy. Skoro w naszym kalendarzu znajdujemy czas na pracę, obowiązki domowe, rodzinne, dlaczego nie ma tam zarezerwowanego czasu dla siebie? Przecież to ważne, by dbać o swój odpoczynek i regenerację. Warto to zmienić! Planując aktywności na dany tydzień czy miesiąc, uwzględnijmy w nich właśnie moment tylko dla siebie. Bądźmy też uważne na swoje potrzeby i nie bójmy się zrobić sobie przerwy na to, by odzyskać energię.

7. Daj sobie czas

Lata zaniedbań nie znikną w jeden wieczór. Jeśli przez długi czas nie dbałyśmy o swoje potrzeby, zrozumienie siebie może zająć trochę czasu. Wbrew pozorom rozpoznawania swoich potrzeb, rozumienia emocji i troski od siebie również trzeba się nauczyć!

8. Nie bój się stawiać granice

Stawianie granic to rodzaj ochrony siebie. Wynika z troski o komfort życia, a także naszych najbliższych. Często nie mamy świadomości, że dopóki jasno nie wyznaczymy granic, inni nie będą ich przestrzegać.

- Dla wielu osób może to być trudne i będzie wymagać nauki tego, by powiedzieć „stop”. Warto uświadomić sobie, że wyznaczanie granic nie rani innych. Niektórzy mogą manipulować nami, kiedy zaczniemy je stawiać, ale pamiętajmy – czyjś dyskomfort nie oznacza zranienia, a każdy powinien respektować nasze granice – podpowiada Aleksandra Dejewska.