Egzaminy zawodowe w Zespole Szkół w Nowym Dworze Gdańskim
Egzaminy zawodowe w Zespole Szkół w Nowym Dworze Gdańskim
Od dnia 21.06.2021 r. do 30.06.2021 r. w Zespole Szkół w Nowym Dworze Gdańskim trwała sesja egzaminacyjna, do której przystąpili uczniowie i absolwenci Technikum oraz Branżowej Szkoły I stopnia.
Egzamin przeprowadzany był w dwóch etapach: pisemnym i praktycznym. Część pisemna odbywała się z wykorzystaniem systemu elektronicznego - przy komputerze, 40 zadań zamkniętych, zawierających cztery odpowiedzi do wyboru, z których tylko jedna jest prawidłowa. Czas trwania egzaminu wynosił 60 minut. Kolejny etap - praktyczny, polegał na wykonaniu przez zdającego zadania egzaminacyjnego zawartego w arkuszu egzaminacyjnym, gdzie rezultat końcowy stanowi wyrób, usługa lub dokumentacja. Ta forma egzaminu trwała od 120 do 240 minut, w zależności od kwalifikacji.
Do sesji egzaminacyjnej czerwiec-lipiec 2021 r. zgłoszonych zostało 123 uczniów w zawodach: technik informatyk, technik mechanik, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik obsługi turystycznej, kucharz i sprzedawca.
Warunkiem zdania egzaminu potwierdzającego kwalifikacje w zawodzie jest uzyskanie min. 50% punktów w części pisemnej i min. 75% punktów w części praktycznej. Ci, którym to się uda, otrzymają świadectwo potwierdzające kwalifikację w zawodzie. Po zdaniu egzaminów ze wszystkich kwalifikacji wchodzących w skład danego zawodu oraz po uzyskaniu odpowiedniego poziomu wykształcenia, wydawany jest dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe.
Zwiększa się liczba utonięć. Policja przestrzega o bezpiecznym zachowaniu nad wodą
Gwałtownie rośnie liczba utonięć. Policja apeluje o zachowanie ostrożności podczas zażywania kąpieli i pamiętaniu o kilku zasadach m.in: trzeźwość, brak brawury, ostrożność zwłaszcza przy kąpieli w nieznanych akwenach. Ale warto też pamiętać, że dno naturalnego zbiornika może się zmienić z dnia na dzień.
Upały odnotowywane ostatnio w naszym kraju, zachęcają do spędzania czasu nad wodą. Policjanci apelują jednak o zachowanie szczególnej ostrożności podczas kąpieli. Zaczęły się wakacje, uczulajmy nasze dzieci, by nie kąpały się, bez opieki, w miejscach niestrzeżonych. Jeśli wypoczywamy z nimi nad wodą, nie traćmy swoich dzieci z oczu, ponieważ woda bywa nieprzewidywalna. Jeśli pozwalamy im się kąpać, wchodźmy razem z nimi do wody. Dzieci, szczególnie te najmłodsze, nie dostrzegają zagrożeń; to rodzice są odpowiedzialni za swoje pociechy.
Co warto zapamiętać? Kilka porad policjantów:
– Kąp się tylko w miejscach odpowiednio oznakowanych i zorganizowanych, bo bezpieczna kąpiel, to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. „Dzikie kąpieliska” zawsze mają nieznane dno i głębokość, a woda w nich może być skażona. Zwłaszcza w takich miejscach dochodzi do utonięć!!!
– Na basenach i kąpieliskach stosuj się do poleceń ratownika i obowiązujących regulaminów.
– Nie wchodź do wody po długim opalaniu – unikniesz szoku termicznego.
– Wchodząc do wody, stopniowo schładzaj organizm. Nie pływaj w wodzie poniżej 14 stopni (optymalna to 22-25 stopni).
– Nie wchodź do wody po zjedzonym posiłku, ponieważ zimna woda może doprowadzić do bolesnego skurczu.
– Nie pływaj również na czczo – wzmożona przemiana materii osłabia organizm.
– Nie wchodź do wody po zmroku.
– Nie pływaj w czasie burzy, mgły lub gdy wieje porywisty wiatr.
– Nie skacz do wody na „główkę” zwłaszcza wtedy, gdy nie znasz głębokości wody. Może to się skończyć poważnym urazem, kalectwem, a nawet śmiercią. Zabrania się w takich miejscach skakać „na główkę”, ponieważ dno naturalnego zbiornika może się zmienić w ciągu kilku dni.
– W żadnym wypadku nie wchodź do wody po alkoholu lub po silnie działających lekach.
– Korzystając ze sprzętu pływackiego, pamiętaj o kamizelce ratunkowej.
– Dzieci do lat 7 korzystają z kąpielisk wyłącznie pod opieką osób dorosłych. Warto żeby miały złożone dmuchane rękawki, które pomogą utrzymać im się na wodzie.
– Nie pływaj w miejscach, gdzie jest dużo wodorostów lub wiesz, że występują tam zawirowania wody lub zimne prądy.
– Nie przeceniaj swoich umiejętności pływackich. Jeśli chcesz wybrać się na dłuższą trasę pływacką, płyń asekurowany przez łódź lub przynajmniej w towarzystwie jeszcze jednej osoby.
Nieprzestrzeganie powyższych zasad bezpieczeństwa może zakończyć się tragedią. To właśnie brak umiejętności pływania, brawura, przecenianie swoich sił i możliwości, pływanie w miejscach zabronionych, skoki na „główkę”, czy alkohol należą do głównych przyczyn utonięć. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo nad wodą zależy w dużej mierze od nas samych!
Inf, foto: KPP Nowy Dwór Gd.
Nowy Dwór Gdański: pożar w firmie Secespol. Ogień pojawił się w budynku przeznaczonym do rozbiórki
Nowy Dwór Gdański: pożar w firmie Secespol. Ogień pojawił się w budynku przeznaczonym do rozbiórki
W godzinach popołudniowych w Nowym Dworze Gdańskim doszło do pożaru na terenie należącym do firmy Secespol. Ogień pojawił się w budynku przeznaczonym do rozbiórki.
Informacja o pożarze pojawiła się około godziny 15.00. Jak przekazał rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim, mł. kpt. Jakub Czaplicki, ogień pojawił się w przeznaczonym do rozbiórki budynku należącym do firmy Secespol - zapalił się styropian przy podbitce i dachu.
Na razie nie są znane przyczyny pożaru. Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z nowodworskiej KP PSP i Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gdańskim. Sytuacja została już opanowana.
Prezydent i premier na terenie przekopu Mierzei Wiślanej
Premier Mateusz Morawiecki wraz z Prezydentem Andrzejem Dudą odwiedzili budowę przekopu Mierzei Wiślanej. Ta inwestycja to szansa nie tylko na rozwój regionu, ale i wzrost gospodarczy całego kraju. Na Zalew Wiślany będą mogły wpływać m.in. promy, statki wycieczkowe i towarowe. Zwiększy się dostępność tego regionu i wymiana handlowa.
– Przekop Mierzei Wiślanej to inwestycja, która wzmacnia suwerenność Rzeczypospolitej; to najważniejsza jej rola, żebyśmy nie musieli pytać sąsiadów, czy możemy wpłynąć na wody Zalewu Wiślanego i do portu w Elblągu – powiedział Prezydent RP. To inwestycja, która – po pierwsze – wzmacnia suwerenność Rzeczypospolitej, bo to jest jej najważniejsza rola; byśmy nie musieli pytać naszych sąsiadów, czy możemy wpłynąć na wody Zalewu Wiślanego, na nasze wody terytorialne, czy możemy dostać się do portu w Elblągu.Po drugie – by ożywić handlowo cały region elbląski, część Pomorza, Warmii i Mazur, by mogły tu wpływać statki, by Elbląg z powrotem odżył jako port, a także by poprawić możliwości ruchu turystycznego. Po to realizowana jest ta wielka inwestycja.
Byliśmy tu z Panem Premierem nieco ponad rok temu, w ostatnim dniu maja – dziś jesteśmy w pierwszym dniu lipca. I ktoś, kto porówna czy to materiały filmowe, czy materiał fotograficzny z tych dwóch wydarzeń, zobaczy, jak ogromny nastąpił tu w międzyczasie progres, jeżeli chodzi o tę inwestycję.
Widać, że wszystkie prace odbywają się w terminie, że – jak zapowiadano – do przyszłego roku można się spodziewać, że pierwsze jednostki pływające będą już mogły przepłynąć nowym kanałem tu, przez Mierzeję Wiślaną.
A do 2023 roku ta inwestycja będzie w pełni zakończona – ściślej mówiąc to, co państwo, którzy tę budowę prowadzą, nazywają trzecim jej etapem: gdy nastąpi pogłębienie Zalewu Wiślanego i w pełnym zakresie udrożnienie portu w Elblągu dla tych największych jednostek pływających, które będą mogły się tu poruszać.
Dziękuję Panu Premierowi, że jesteśmy tu razem. Inwestycja jest finansowana przez polski rząd, jest obietnicą złożoną jeszcze w 2006 roku właśnie mieszkańcom Elbląga, wszystkim, których interesują walory turystyczne tego regionu. Będzie możliwość przepływania i znacząco skrócenia drogi właśnie przez polskie wody terytorialne, bez pytania cały czas o zgodę Federacji Rosyjskiej, żeby można było wpłynąć na Zalew Wiślany.
Pożar kościoła w Kępkach. Na miejscu dwadzieścia jeden zastępów, w tym wozy z Elbląga i Gdańska.
Za wcześnie na szacowanie i rozmiar strat - mówił w rozmowie z-ca komendanta KP PSP Nowy Dwór Gd, Hubert Grzesiowski- nie znamy przyczyn, nikomu nic się nie stało [...] Na miejsce zadysponowaliśmy, 21 wozów gaśniczych z powiatu, ale także z Elbląga, Gdańska i dwa wozy operacyjne z drabinami. Udało się zlokalizować źródło ognia.
Na miejsce przybył również zastępca Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP wraz z grupą operacyjną. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu prądów wody na źródło ognia. Ze względu na charakter pożaru na miejsce zostały ściągnięte liczne siły i środki z terenu trzech powiatów, w sumie 21 zastępów.
Prezydent Duda i premier Morawiecki odwiedzą w czwartek przekop Mierzei
1 lipca 2021 r. (czwartek) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki złożą wizytę w województwie pomorskim. Ważnym punktem będzie wizyta na budowie przekopu przez Mierzeję Wiślaną.
-Celem wizyty jest obejrzenie postępów na terenie inwestycji - powiedział w środę szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.
Pytany o cel wizyty, Szrot powiedział, że prezydent jest zainteresowany obejrzeniem postępów na terenie przekopu Mierzei Wiślanej. Według informacji KPRP i KPRM, prezydent i premier będą przebywali na terenie przekopu w czwartek od godz. 14.40.
Kanał żeglugowy będzie nową drogą wodną łączącą Zalew Wiślany i Port w Elblągu z Zatoką Gdańską. Budowa prowadzona jest na całej szerokości Mierzei. Budowane są falochrony, sztuczna wyspa na Zalewie oraz powstaje kanał, którym będą płynąć statki i mniejsze jednostki.
W związku z planowaną wizytą przedstawicieli władz na budowie przekopu przez Mierzeję Wiślaną, możliwe jest wystąpienie chwilowych utrudnień na drodze nr 501 związanej z prawidłowym zabezpieczeniem przejazdu prezydenta RP oraz ministrów.
Utrudnienia mogą wystąpić w godzinach od 13.00 do 16.00.
źródło: PAP
Fotograficzny zapis znikającego świata. Wystawa „Rybacy Zalewu Wiślanego - ginący fach? Fotografie Grzegorza Klatki” w Kątach Rybackich
Fotograficzny zapis znikającego świata. Wystawa „Rybacy Zalewu Wiślanego - ginący fach? Fotografie Grzegorza Klatki” w Kątach Rybackich
Portrety ludzi zahartowanych surowością i nieprzewidywalnością morza; przenikanie się kolejnych pokoleń żyjących z łaskawości wód Zalewu Wiślanego; nieuchwytne krajobrazy, widoczne tylko dla tych, którym uda się zagłębić w świat bliski, lecz niemal zupełnie hermetyczny dla człowieka „z zewnątrz” – od 29 czerwca 2021 roku wyjątkowy dokument fotograficzny autorstwa Grzegorza Klatki będzie treścią nowej wystawy czasowej w Muzeum Zalewu Wiślanego w Kątach Rybackich.
Fotograf i reporter Grzegorz Klatka, absolwent Instytutu Fotografii Kreatywnej w Opawie w Czechach, jest autorem fotoreportaży publikowanych między innymi w tygodnikach Polityka, Gość Niedzielny, Newsweek, Viva, Sontag Zeitung (Szwajcaria), Reflex (Czechy), Courier Internationale (Francja), Elsevier (Holandia), w miesięcznikach Zwierciadło i Forbes oraz w kwartalniku Fotografia. Brał udział w kilkunastu indywidualnych oraz kilkudziesięciu zbiorowych wystawach i pokazach fotografii na świecie, w tym w zbiorowej wystawie Personal Structures, towarzyszącej 55. Biennale Sztuki w Wenecji. Jest laureatem I, II i III nagrody w konkursie Polskiej Fotografii Prasowej (1998, 1999), II nagrody w Humanity Photo Awards (Pekin, Chiny 2007), a także zdobywcą Grand Prix w Płockim Biennale Plakatu (2007). W 2009 roku był jednym z jurorów Festiwalu Sztuki Reportażu Telewizyjnego “Camera Obscura” w Bydgoszczy. Na co dzień jest nauczycielem w Szkole Fotografii Fotoedukacja w Katowicach.
Materiał fotograficzny i filmowy dokumentujący życie rybaków nad Zalewem Wiślanym powstawał na przełomie lat 2020 i 2021. Jest to przenikliwy zapis życia codziennego mieszkańców portowych miejscowości nad zatoką, nieograniczający się do formy wizualnej. Każdy bohater utrwalony na fotografiach ma swoją odrębną historię, zapisaną dzięki wnikliwości i, nierzadko, nieustępliwości fotografa. Oglądając kadry Grzegorza Klatki poznajemy ludzi, których życie wymaga z jednej strony uporu i niezłomności, z drugiej zaś umiejętności przystosowania się do zmienności nie tylko wiatru i fal, ale także kolei losu. Dowiadujemy się między innymi o Heńku Górniku, który, by postawić dom bez kredytu, „za flądrę”, od późnej wiosny do jesieni sypiał po 3-4 godziny na dobę, by wykorzystać najlepszy czas połowu „ryby chlebowej”. Poznajemy również Romana Kołkowskiego, łowiącego od 1969 roku, któremu w ostatnich latach w rybołówstwie towarzyszy wyłącznie pies Roki, zwany Kapitanem. Pan Roman niechętnie przygląda się zmianom, które zachodzą w krajobrazie Zalewu Wiślanego pod wpływem unijnych dopłat i inwestycji deweloperskich. Sam konsekwentnie odmawia korzystania z samochodu – do sklepu dostaje się małą motorówką „Foczką”. Jest również Jonatan Dymel, wnuk najstarszego rybaka w Piaskach. Jako jeden z nielicznych zapaleńców wciąż trudni się zimowym łowieniem ryb pod lodem. Z kolei Mieszko Gotkowski, zanim został rybakiem, reprezentował Polskę w motocrossie, w 2015 roku zdobywając tytuł mistrza kraju w enduro. Tradycja rybołówstwa w rodzinie Mieszka zaczęła się od pradziadka, który w czasie II wojny światowej ratował ludzi z rąk gestapo, dając łapówki w postaci wędzonych węgorzy. Zginął zastrzelony na łodzi, podczas połowów. Natomiast dziadek Mieszka podczas okupacji przyjaźnił się z Karolem Wojtyłą. Ich znajomość przetrwała kolejne dekady, a w rodzinnym archiwum po dziś dzień znajdują się listy z papieską pieczęcią.
To zaledwie wycinek świata utrwalonego na zdjęciach przez artystę. Bohaterowie dokumentu i ich historie składają się w na wielowątkową wystawę 47 fotografii, której towarzyszy materiał filmowy oraz zarys historii rybołówstwa na Zalewie Wiślanym. Kuratorem wystawy jest Krzysztof Zamościński z Działu Etnologii Morskiej Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Ekspozycję będzie można oglądać od 29 czerwca do 30 września 2021 roku, w Muzeum Zalewu Wiślanego w Kątach Rybackich.
Nowodworscy policjanci pomogli młodemu łosiowi
Nowodworscy policjanci ruszyli na pomoc! Samica łosia z młodym wbiegła na S-7 ginąc przy tym pod kołami ciężarówki! Przerażony młody łoś biegał wzdłuż S7.
Do groźnej sytuacji doszło wczoraj na drodze S-7 w miejscowości Nowy Dwór Gdański, gdzie pod rozpędzoną ciężarówkę wbiegła samica łosia wraz ze swoim młodym. Na skutek zdarzenia samica zginęła, przerażone młode zwierzę biegając, wzdłuż drogi stwarzało ogromne niebezpieczeństwo dla kierowców.
Wczoraj w godzinach porannych dyżurny policji dostał zgłoszenie o potrąceniu samicy łosia na trasie S-7 w miejscowości Nowy Dwór Gdański. Jak się okazało, samica łosia wbiegła wraz ze swoim młodym prosto pod nadjeżdżającą ciężarówkę. Na skutek zdarzenia samica zginęła, a przerażony młody łoś biegał po trasie S-7, powodując przy tym ogromne zagrożenie dla siebie oraz kierujących. Na miejsce natychmiast zostały skierowane patrole policji, straży pożarnej, służby drogowej, pracownik leśnictwa oraz lekarz weterynarii.
Sytuacja była bardzo dynamiczna, zwierzę biegało nieświadome, że może zaraz dojść do kolejnej tragedii. Przestraszony młody łoś miał już około jednego roku, dlatego był już dużym zwierzęciem, ważącym prawie 150 kg! Istniało bardzo duże ryzyko zderzenia ze zwierzęciem, które mogło być tragiczne w skutkach. Policjanci zabezpieczali trasę -S7, w pewnym momencie z impetem wbiegło na płot, uszkadzając go i wydostając się w pobliże stacji benzynowej. Zwierzę biegało bez opamiętania, przez blisko trzy godziny najczęściej wracając do płotu przy trasie S-7.
Próby chwilowego uśpienia go przez weterynarza nie przyniosły skutku, w związku z tym policjanci, mając pod kontrolą zwierzę, kierunkowali je tak, aby wybiegło z okolicy drogi ekspresowej, co skutecznie i bezpiecznie udało się przeprowadzić. Zwierzę przeskoczyło barierki oraz płot, kierunkując się polami w bezpieczne dla siebie i innych miejsce. Około roczny łoś jest już gotowy, aby przeżyć bez matki, są również z reguły samotnikami, dlatego szybko odnajdzie się samotnie w swoim środowisku.
Informacja, foto: KPP Nowy Dwór Gdański
Nowodworski dyżurny na rowerze zdobył kolarskie piekło w Alpach Wschodnich. Najtrudniejszy podjazd w Europie!
Nowodworski dyżurny na rowerze zdobył kolarskie piekło w Alpach Wschodnich -Passo Dello Stelvio 2758 m n. p. m. Najtrudniejszy podjazd w Europie!
Dyżurny nowodworskiej policji st.asp. Marek Zwiewka na rowerze zdobył piekielną szosę we włoskiej przełęczy Passo Dello Stelvio, najwyżej położoną drogę we włoskich Alpach Wschodnich leżąca na wysokości 2 758 m n. p. m.
Dyżurny nowodworskiej policji st.asp. Marek Zwiewka od kilku lat pasjonuje się jazdą na rowerze, biorąc przy tym udział w różnych zawodach m.in. Mazovia MTB u Zamany, Tauron Race Czesława Langa, Cyklo Gdynia czy super zawody w górach izerskich, Bike Maraton Piechowice, gdzie teren był tak wymagający, że odcinkami z rowerem musiał biegnąć.
W ubiegłym tygodniu kolejny raz wybrał się na włoskie Alpy Wschodnie na przełęcz Passo Dello Stelvio zwaną również „kolarskim piekłem”, na którą wjeżdżają kolarze w trakcie słynnego wyścigu Giro de Italia.
-Jest to legendarne miejsce będące wyzwaniem dla najlepszych kolarzy. Nie jest to zwykły podjazd, ponieważ ma on ponad 24 kilometry długości a jego średnie nachylenie to 7,4 procent, zaznaczając średnie, bo w niektórych miejscach ma nawet 14 procent nachylenia co można, mocno odczuć w nogach-mówi Marek Zwiewka.
Długość i nachylenie włoskiej drogi to nie jedynie przeciwności, którym czoła muszą stawić śmiałkowie. Kolarze muszą również przygotować się na zmiany temperatury powietrza, która na przestrzeni całego podjazdu zmienia się aż o 18 stopni Celsjusza! Zdobyć Passo Dello Stelvio trzeba być bardzo dobrze przygotowanym fizycznie, jak i psychicznie, każdym kolejnym podjazdem, gdy organizm odmawia posłuszeństwa psychika, jest bardzo istotna, aby się nie poddać i dalej jechać do wymarzonego celu.
Kolejnym celem podczas wyprawy był Timmelsjoch, Passo Rombo 2509 m n.p.m i ponad 1300 metrów przewyższeń, który również został zdobyty. Jak sam mówi wysiłek fizyczny oraz psychiczny wynagradzają mu widoki, które może obserwować w trakcie samych wjazdów, jak również, będąc już na szczycie. Zjazdy ze szczytów również są niesamowite, pełne adrenaliny, wymagające pełnego skupienia, ponieważ kolarze w trakcie wyścigów na zjazdach osiągają prędkości nawet powyżej 100 km/h.
Gratulujemy naszemu dyżurnemu sukcesów kolarskich i życzymy dalszego rozwoju w tym kierunku!
Informacja, foto: KPP Nowy Dwór Gd
Nowodworscy policjanci zabezpieczyli kilka krzewów konopi.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego oraz policjanci z posterunku w Krynicy Morskiej na terenie powiatu nowodworskiego ujawnili nielegalne uprawy krzewów konopi w różnej fazie wzrostu. Właściciele upraw usłyszą zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim ustalili, że w jednym z domów na terenie powiatu nowodworskiego, może być prowadzona nielegalna uprawa konopi. Policjanci przeszukali wszystkie pomieszczenia na terenie posesji. Podejrzenie mundurowych okazało się słuszne, policjanci w pokrzywach znaleźli i zabezpieczyli kilka krzaków konopi indyjskiej o wysokości około metra. Funkcjonariusze do prowadzonego postępowania zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który usłyszał już zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności.
Do kolejnego zatrzymania w podobnej sprawie doszło wczoraj wieczorem. Funkcjonariusze z Krynicy Morskiej interweniowali w jednym z mieszkań, w którym doszło do awantury domowej. Podczas interwencji w mieszkaniu policjanci wyczuli zapach marihuany. Policjanci przeszukali mieszkanie i znaleźli ukrytą w piekarniku gałąź konopi, która była przygotowana do suszenia oraz pół metrowy krzak konopi ukryty w piwnicy.
Do sprawy został zatrzymany 31-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej usłyszy zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.