Michał Kania dyrektor biura prasowego Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej poinformował dziś w komunikacie: „Po spotkaniu na poziomie eksperckim dyrektorów przedstawiciele Komisji Europejskiej potwierdzili konieczność budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, jednakże poprosili o kontynuację rozmów celem omówienia kwestii technicznych. W najbliższym czasie zostaną wyznaczone terminy kolejnych spotkań”.

Tymczasem – jak błyskawicznie ustaliła korespondentka radia RMF – Komisja Europejska nie tylko nie potwierdziła konieczności tego projektu, ale też wezwała stronę polską, by nie podejmowano żadnych prac do czasu podjęcia przez KE ostatecznej decyzji, co do zgodności budowy przekopu z prawem unijnym.

Bruksela od początku twierdzi, że "a priori" nie jest przeciwna budowie tego kanału żeglugowego pod warunkiem, że wszystko odbędzie się zgodnie z unijnym prawem. A obecnie tak nie jest. Jak podało radio RMF, w trakcie spotkania strona polska obstawała przy swoim, natomiast przedstawiciele KE tłumaczyli obowiązujące w Unii zasady, które trzeba stosować w takich przypadkach. Nie udało się omówić kwestii technicznych, którym było poświęcone spotkanie, dlatego zaproponowano kolejne.

Mierzeja Wiślana i Zalew Wiślany są częścią obszaru Natura 2000 dlatego Komisja Europejska jest w dialogu z polskimi władzami w sprawie planowanej inwestycji.

Informację tę potwierdziła również Polska Agencja Prasowa powołując się na własne źródła w Komisji Europejskiej: więcej